Migracje klimatyczne CEO

 

Kiedy słyszymy wyrażenie „uchodźcy klimatyczni”, często naszym pierwszym, błędnym skojarzeniem są duże skupiska ludzi uciekających z zalanych przez ocean terenów w poszukiwaniu nowego miejsca do życia. To zjawisko umieszczamy zazwyczaj w przyszłości, jednak w rzeczywistości migracje spowodowane zmianą klimatu i degradacją środowiska naturalnego mają miejsce co najmniej od początku XXI wieku. Już w 1990 roku powstał Sojusz Małych Państw Wyspiarskich (AOSIS), który alarmuje na forum ONZ o doświadczanej przez nie konsekwencji zmiany klimatu, jaką jest podnoszenie się poziomu wody.  Musimy uświadomić sobie, jak zmiana klimatu wpływa na życie ludzi z globalnego Południa już dzisiaj. Nie tylko ze względu na naszą ogólnoświatową współodpowiedzialność za tę sprawę, ale również dlatego, że jest to zapowiedź wyzwań, z którymi my sami będziemy się mierzyć. Szczególną grupą, która powinna posiąść tę wiedzę, jest młodzież, której przyszłości to dotyczy. Oferowane przez nas materiały mogą pomóc w podjęciu tego trudnego tematu w szkole.

Zmiana klimatu i migracje ludności to jedne z najważniejszych tematów i największych wyzwań, przed którymi stoimy w XXI wieku. To przekonanie potwierdzają również Cele Zrównoważonego Rozwoju przyjęte przez ONZ w 2015 roku na kolejne 15 lat. Wśród siedemnastu celów możemy znaleźć m.in. dwa bezpośrednio odnoszące się do tego tematu. Cel 10. mówi o wdrażaniu „bezpiecznej, regularnej i odpowiedzialnej migracji” oraz „dobrze zarządzanych polityk migracyjnych”,  a Cel 13. wspomina z kolei o wywiązaniu się krajów globalnej Północy z zobowiązania wobec krajów globalnego Południa mówiącego o znalezieniu środków na wsparcie finansowe działań związanych z przeciwdziałaniem skutkom zmiany klimatu. Skutkom, z którymi kraje globalnego Południa mierzą się jako pierwsze.

Więcej o Celach Zrównoważonego Rozwoju dowiesz się tutaj.

 

Zmiana klimatu w oczach globalnej Północy

Wraz z nadejściem 2020 roku do szerszej świadomości zaczęły się przebijać możliwe konsekwencje zmiany klimatu. Rozpoczęło się od pożarów w Australii i Kalifornii. Nie trzeba było długo czekać, żeby nawet w perspektywie naszego kraju było co wymieniać; trwająca susza spowodowała m.in. rozprzestrzenienie się pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym, słynącym przecież z terenów podmokłych: bagien, torfowisk i szuwar, występujące w ostatnich tygodniach gwałtowne burze i ulewy, powódź na Podkarpaciu, zalana Warszawa. Grzmoty w oddali i alerty RCB stają się codziennością. To jednak tylko jeden, bardziej spektakularny, obraz skutków zmiany klimatu. Drugi jest subtelniejszy: trwająca susza, zasolenie wody, coraz trudniejsza z roku na rok sytuacja mieszkańców terenów rolniczych. Zjawiska od kilkunastu a nawet kilkudziesięciu lat dotyczą wybranych krajów globalnego Południa. 

 

UCHODŹCY, MIGRANCI, OSOBY PRZESIEDLONE?

By mówić o migracjach związanych ze zmianą klimatu, musimy najpierw wyjaśnić parę pojęć. Jak termin uchodźcy klimatycznego ma się do regulacji prawnych? Według obowiązującej definicji Konwencji Genewskiej z 1951 roku uchodźca to „osoba, która na skutek uzasadnionej obawy przed prześladowaniem z powodu swojej rasy, religii, narodowości, przekonań politycznych lub przynależności do określonej grupy społecznej zmuszona była opuścić kraj pochodzenia oraz która z powodu tych obaw nie może lub nie chce korzystać z ochrony swojego kraju”. Wynika z tego, że migracje związane z oddziaływaniem środowiska naturalnego na życie człowieka nie wpisują się w pojęcie uchodźstwa. Bycie uchodźcą zakłada również przemieszczenie się na teren innego kraju, co zazwyczaj przy migracjach związanych ze zmianą klimatu nie występuje. Obecnie, omawiając ten rodzaj migracji, w zależności od przyczyny przemieszczania się, wyróżniamy dwa pojęcia: osoby przesiedlone i migranci/migrantki środowiskowi/środowiskowe. Wszystko rozbija się o poziom wpływu, jaki dana osoba ma na decyzję o zmianie miejsca pobytu. W przypadku ludzi, którzy są zmuszeni uciec z zamieszkiwanego terenu z powodu nagłych zjawisk pogodowych typu tajfuny, powodzie, czy huragany, używamy pojęcia osoby przesiedlone. Jeśli chcemy mówić o człowieku, który opuszcza dom ze względu na wolno postępujące katastrofy takie jak susza, to powinniśmy i powinnyśmy posługiwać się pojęciem migrant(ka) środowiskowy/a. Oczywiście to, na ile ktoś posiada wybór, a na ile jest zmuszony do migracji, jest kwestią sporną i zależną od subiektywnej oceny sytuacji. Jednak po dokładnym przyjrzeniu się dwóm funkcjonującym trendom migracji związanych ze zmianą klimatu to rozróżnienie może stać się trochę jaśniejsze, choć na arenie międzynarodowej wciąż pozostaje kontrowersyjne. Nomenklatura, o której piszę, nie jest międzynarodowo usystematyzowana. Przykładowo, Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (International Organization for Migration, IOM) terminem „migracja środowiskowa” określa sytuację, w której „osoby lub grupy osób, które z powodu niebudzących wątpliwości przyczyn związanych z nagłą lub postępującą stopniowo zmianą środowiska przyrodniczego, która niekorzystnie wpływa na ich życie lub warunki do życia, są zmuszone do opuszczenia swoich miejsc zamieszkania lub wybierają taką opcję, czasowo lub na stałe, i którzy przemieszczają się wewnątrz lub poza granice swojego kraju”, czyli oba te zjawiska, które opisałam wyżej. Jednak, by głębiej przyjrzeć się migracjom związanym ze zmianą klimatu i degradacją środowiska przyrodniczego, na potrzeby tego artykułu będę używać dwóch pojęć:  „osoby przesiedlone” i „migrant(ka) środowiskowy/a”. Więcej na temat nazewnictwa (i nie tylko) można posłuchać tutaj.   

 

PIERWSZY TREND: SZYBKO, NAgle, gwałtownie

Choć zależności te nie należą do najprostszych, liczne badania naukowe potwierdziły, że zmiana klimatu wpływa na częstsze występowanie ekstremalnych zjawisk pogodowych, jak również na zwiększenie ich intensywności, o czym pisze dr. Friederike Otto  w swojej książce „Wściekła pogoda. Jak mszczą się zmiany klimatu, kiedy są ignorowane”. Jak częste są takie zjawiska i jak wpływają na migracje ludności? Na stronie Internal Displacement Monitoring Centre (Centrum monitorowania przesiedleń wewnętrznych) znajduje się mapa osób wewnętrznie przesiedlonych (interal displaced persons; IDP) na skutek katastrof naturalnych w ciągu ostatnich 30 dni. Na podstawie przedstawionych tam danych możemy zobaczyć, że w ciągu ostatniego miesiąca wystąpiło kilkanaście katastrof naturalnych, w tym aż 5 w przypadku których przesiedlono ponad tysiąc osób: powodzie spowodowane intensywnymi opadami na terenie południowowschodnich Chin – 500 tysięcy IDP; cyklon Nisarga na zachodnim brzegu Indii – 133 tysiące IDP; powodzie w Sudanie Południowym – 22 tysiące IDP; sztorm tropikalny Cristobal w Ameryce Środkowej – 11 tysięcy IDP w samym Meksyku; powodzie w Jemenie – 11 tysięcy IDP. Oprócz tych największych katastrof, są jeszcze te, które w ostatnim miesiącu zebrały mniejsze żniwo: huragany, pożary i kolejne powodzie (m.in. ta na Podkarpaciu). Według raportu z 2019 roku z powodu katastrof naturalnych wewnętrznie przesiedlonych zostało 17,2 miliona ludzi, w tym 16,1 miliona z powodu ekstremalnych zjawisk pogodowych (pozostałe 1,1 miliona zostało poszkodowanych na skutek zjawisk geofizycznych tj. trzęsienia ziemi). Głównymi powodami przesiedleń były sztormy tj. cyklony, huragany, tajfuny (9,3 miliona osób) i powodzie (5,4 miliona osób). Patrząc na zestawienie katastrof, które spowodowały  najwięcej przesiedleń wewnętrznych ludzi w 2019 roku, pierwsze miejsce zajmuje czerwcowy monsun w Indiach, który spowodował przesiedlenie 2 623 tysięcy osób. Pierwszy kraj zaliczany do globalnej Północy, który znajdziemy na liście, to USA i tamtejszy huragan Dorian, który spowodował przesiedlenie 454 tysiące osób i tym samym zajmuje 13. miejsce na liście katastrof, pierwszy kraj Europy – Hiszpania i dopiero 95. miejsce (18 tysięcy osób przesiedlonych z powodu pożarów). Na podstawie tych danych możemy jasno zobaczyć, że najcięższe konsekwencje zmiany klimatu ponoszą kraje, które są najmniej odpowiedzialne za emisję gazów cieplarnianych (z nielicznymi wyjątkami w postaci np. Chin), powodujących globalne podnoszenie się temperatury. Co więcej, wbrew obiegowej opinii, migracje z powodu katastrof w krajach globalnego Południa wyglądają podobnie, jak chociażby w Polsce; często są one organizowane przez rząd (zorganizowana ewakuacja), a ludzie przemieszczają się nie dalej niż potrzeba, w granicach własnego państwa. Po ustąpieniu sytuacji kryzysowej wracają na dany teren, po czym następuje naprawa ewentualnych szkód.

                                                                                    

Krajowa emisja dwutlenku węgla (CO2) na osobę w porównaniu do średniej globalnej
(na niebiesko - poniżej średniej globalnej, na czerwono - powyżej średniej globalnej).

 

DRUGI TREND: Powoli, od lat, bez końca

Drugi typ migracji spowodowanych zmianą klimatu dotyczy wolno postępujących katastrof tj. suszy, czy podnoszenia poziomu wód. Gdy myślimy o słowie „katastrofa” na myśl przychodzą nam raczej ekstremalne zjawiska pogodowe, wypadki i inne tragiczne zdarzenia. Jednak, jak wspominałam wyżej, w przypadku klęsk naturalnych, migranci i migrantki po ustąpieniu zagrożenia wracają na teren, na którym została zarządzona ewakuacja i odbudowują swój dom. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja ludzi, których dotyka wolno postępująca katastrofa, jaką jest susza. W tym wypadku teren, na którym żyją, powoli zmienia swoje oblicze, by finalnie stać się niemożliwym do życia. W takich sytuacjach rzadko podejmowane są odgórne, narzucone decyzje dotyczące przemieszczenia ludności. Migracje środowiskowe są tutaj elementem adaptacyjnym: kiedy w wyniku suszy dotychczasowe źródło utrzymania, jakim jest uprawa ziemi, przestaje być wystarczające, jedna bądź dwie osoby z gospodarstwa domowego wyruszają do najbliższego miasta w poszukiwaniu pracy.  Zazwyczaj znajdują zatrudnienie w przemyśle odzieżowym, a zarobione pieniądze odsyłają do swojej rodzinnej miejscowości. Dzięki temu ich rodzina może przetrwać okres suszy, a kiedy tylko sytuacja ulega poprawie, migranci i migrantki wracają, aby dalej uprawiać swoją ziemię. Przesyłane przez nich pieniądze pełnią ważną rolę w przeciwdziałaniu zmianie klimatu. Nie tylko pozwalają rodzinom się utrzymać, ale również adaptować pola do zmieniających się warunków poprzez np. poprawę systemu nawadniającego czy dywersyfikację upraw. Nie jest to jednak rozwiązanie idealne. Migranci i migrantki środowiskowi/e, którzy wyruszają w poszukiwaniu pracy, nie mogą na miejscu liczyć na godne warunki życia. Często ich miejscem zamieszkania są nieformalne osiedla, nie mają dostępu do służby medycznej, łamane są ich prawa człowieka. Zdarza się, że za pracą z obszarów wiejskich wyruszają dzieci, które są jeszcze bardziej narażone na nadużycia i przemoc. 

 

najbardziej zagrożony region świata

Mimo odrębności zjawisk migracji środowiskowych i przesiedleń związanych ze zmianą klimatu, są miejsca na świecie, gdzie możemy obserwować oba te trendy jednocześnie. Jednym z nich są rolnicze tereny Bangladeszu, położone w delcie Brahmaputry i Gangesu. Nisko położony teren jest podatny na podnoszenie się poziomu morza, co powoduje zasolenie gleby. Rzeki z czasem erodują coraz większe kawałki ziemi. Kraj ten często nawiedzają tajfuny i powodzie. Warunki te sprawiają, że tradycyjna uprawa roli staje się ekstremalnie trudna. Dużo osób migruje do Dhaki lub innych miast w poszukiwaniu pracy w przemyśle odzieżowym. Dla państwa, którego podstawą utrzymania jest rolnictwo, konsekwencje zmiany klimatu są tragiczne w skutkach. Mimo międzynarodowych wysiłków, Bangladesz pozostaje jednym z najbiedniejszych państw świata, będąc jednocześnie domem dla 163 milionów ludzi. Jednak nawet w tak trudnych warunkach możliwa jest forma adaptacji do zmiany klimatu, co pokazał projekt pływających pól organizacji Practical Action, której jednym z obszarów działania jest farming that works (rolnictwo, które działa). Korzystając z tradycyjnych technik i współpracując z mieszkańcami, Practical Action ulepszyło technologię pozwalającą uprawiać żywność na terenach pozostających pod wodą. Pływające pola uprawne zakłada się przy użyciu hiacyntów wodnych, które tworzą na wodzie swego rodzaju tratwę. Pokrywa się ją glebą i krowim nawozem, które tworzą podłoże umożliwiające uprawę warzyw. Dzięki swojej mobilności, tratwy są idealnym rozwiązaniem dla rodzin, które straciły dom i ziemię w wyniku powodzi. 

 

Jak rozmawiać o konsekwencjach zmiany klimatu w szkole?

Edukacja klimatyczna jest teraz bardzo potrzebna. Według naukowców następne 10 lat będzie kluczowe w walce ze zmianą klimatu i może zadecydować o losie ludzkości na kolejne dziesięciolecia. Trzeba działać teraz, co podkreśla prof. Malinowski w niedawno opublikowanym filmie „Można panikować”. Polecamy materiały, które pomogą poruszyć z uczniami i uczennicami ten trudny temat:

1) Materiały programu „Klimat to temat”

2) Scenariusze programu „Rozmawiajmy o uchodźcach”

Scenariusz dotyczy globalnych migracji w kontekście Celów Zrównoważonego Rozwoju. Podczas lekcji uczennice i uczniowie wskażą powiązanie rozwoju współczesnego świata ze zjawiskiem migracji. Na podstawie mapy wskażą tereny objęte konfliktami zbrojnymi oraz przyczynę uchodźstwa.

Podczas zajęć uczniowie i uczennice dowiedzą się, czym jest migracja oraz poznają fakty na jej temat. Zrozumieją jej przyczyny oraz wpływ na przyszłe życie migrantów i migrantek.

Zmiany klimatu spowodowane działalnością człowieka (spalanie paliw kopalnianych, wycinanie lasów deszczowych, hodowla zwierząt gospodarskich) powodują migracje ludzi w tereny bardziej stabilne i bezpieczne, bo nienarażone na nagłe zmiany środowiskowe. Pogłębianie niekorzystnych zjawisk klimatycznych będzie potęgowało wędrówki ludzi, zwłaszcza w krajach globalnego Południa. Ludzi, którzy migrują z powodu zmian klimatycznych, nazywamy uchodźcami klimatycznymi – to właśnie ich dotyczy ten scenariusz lekcji.

Zapraszamy do korzystania z plakatu pokazujących, jak indywidualne działania, które może podjąć każdy i każda z nas, przyczyniają się do realizacji Celów Zrównoważonego Rozwoju. 

3) Materiały programów edukacji globalnej

Scenariusz ten ma przybliżyć uczniom i uczennicom kwestię konsekwencji emisji gazów cieplarnianych oraz jej wpływu na zmianę klimatu i ludzkie zdrowie. Na lekcji młodzież podejmie rozważania na temat tego, czym jest odpowiedzialność i na ile człowiek jest odpowiedzialny za zdrowie swoje, innych ludzi oraz za stan planety, zaplanuje także działania ograniczające skutki zmiany klimatu w jej okolicy i pozwalające na zatrzymanie globalnego ocieplenia na poziomie 1,5°C.

Theewaterskloof to ważny dla ludzi i przyrody zbiornik wodny w Republice Południowej Afryki, którego powierzchnia zmniejsza się w wyniku zmiany klimatu oraz nadmiernego zużycia wody. Celem ćwiczenia jest ustalenie, jak bardzo zmniejszyła się powierzchnia tego jeziora w najbardziej krytycznym momencie, oraz zainspirowanie do dyskusji o wpływie człowieka na tę zmianę.

Uczniowie i uczennice poznają historię Tuvalu – kraju, który stanął wobec groźby zniknięcia pod wodą w wyniku podniesienia się poziomu oceanów. Historia Tuvalu jest punktem wyjścia z jednej strony do rozwijania kompetencji matematycznych (obliczania proporcji), z drugiej do budowania refleksji na temat poważnych konsekwencji zmiany klimatu.

Ćwiczenie jest podsumowaniem zajęć dotyczących rewolucji przemysłowej w XIX wieku. Pozwoli ono uczniom i uczennicom zrozumieć, czym jest cywilizacja przemysłowa, oraz dostrzec długofalowe efekty industrializacji. Zastosowanie symulacji komputerowej zilustruje zachodzące zmiany klimatyczne i związane z nimi globalne zagrożenia.

Zajęcia zachęcają młodzież do krytycznej refleksji nad współczesnym światem i wyzwaniami, jakie stoją przed ludzkością, a także sposobem, w jaki sztuka może o nich mówić. Zadaniem młodzieży jest stworzenie kompozycji plastycznej – narysowanie labiryntu globalnych współzależności. Każda osoba tworzy autorską pracę, wpisując swój pomysł w kontur sześcioboku załączony do scenariusza. Na zakończenie zajęć wszyscy łączą ze sobą powstałe labirynty, tworząc swoistą mozaikę – mapę złożoności współczesnego świata i globalnych powiązań. Zajęcia dają także przestrzeń do zastanowienia się nad tym, co to znaczy myśleć jak artysta/artystka.

4) Materiały programu „Wzór na ścisłe”

Uczniowie/uczennice przenoszą się na fikcyjną wyspę Watu. Ich zadaniem jest zaprojektowanie dla mieszkańców i mieszkanek wyspy domu, który oprze się powodzi, a następnie stworzenie jego modelu i sprawdzenie, czy zastosowane rozwiązania są skuteczne. Grę można modyfikować i rozwijać. Można ją rozegrać jednego dnia lub rozłożyć na kilka spotkań.

W publikacji „Eksperymenty dla każdej i dla każdego” skupiamy się na przedstawieniu aktywności w postaci eksperymentów odpowiadających na kilka globalnych wyzwań. Do każdego z omawianych wyzwań globalnych zostały przygotowane: przewodnik dla nauczyciela i karta pracy dla uczniów i uczennic.